Szczep "Pokolenie JP2"
Podzielcie się świeżymi wspomnieniami
Offline
"Sen" o alarmie Jak tylko ksiądz powiedział o tym, że idziemy na zwiady wiedziałem że to podpucha, a jak podzieliliśmy się - byłem pewien że to coś w stylu "wampiriady"
Offline
Początkujący
Taniec Naziraa ; DDDD ^^
alarm i szukanie 'strzelców' ; ).
noce w naszym pokoju xd <333
Offline
Wyjadacz
Góra słodkości, która mnie kusiła (musiałam sie powstrzymywać) :( oraz smaczny łosoś wędzony z ziołami pycha. Nocne marki też były fajne, czyli upiory nad rzeką wydające dziwne dźwięki, jęki. Ogólnie miło było, mogło być fajniej za sprawą kilku osób.
Offline
Vip
jeaaah! pilotki (szaleństwo z Edytą), nocki w kardówce oraz obok niej, dyskoteka i belgijka... ooo to było cudowne. musztra z chłopakami.. z dziewczynami zreszta gorsza nie była xd ,,złamana'' noga Edzi i brak czucia w palcach u rąk.. Kozik: ''Kuba! Elwis zyje! - to mnie połamało. zdarte sstruny głosowe, pogryziony gwizdek poprostu zyć nie umierac!
Offline
uwielbiane przeze mnie cisze nocne we wszystkich pokojach :D rozgrywki siatkówki:D powalające występy moich wędrowników niezapomniane do dziś ;p fochy Kuby i Kozika przy posiłkach ;p;p heheh ogólnie rewelka :D
Offline
Boskooo.!
Chcę jeszcze. Te nasze fazy w pokoju, teksty Pysi, bójka z Martą na materacach zakończona śmiechem. Fazy z Jadzią przy obiedzie + kichanie makaronem Kamili. Służba kuchenna hahaha. Dziwne rozmowy przez mikrofalówki. Zjeżdżanie na tyłku z górki. Dyskoteka i wspaniała belgijka po której boli mnie kostka ale co tam, warto było. Łazienka i kabina na hasło. Ledżinsy haha. Udana i słiit sesja z Agatą i Kamilą. Jedzenie herbatników z mlekiem w nocy z Kingą i Iśką.
Nieprzespane noce. Kradzione rzeczy na wykup. Ogółem supeeer.
Przepraszam ale musiałam wszystko napisac. ; ))
Offline
osobiście mam masę siniaków - dziękuję moim wędrownikom, taaak...czujność to podstawa, nieważne czy pod białym strojem wariata jest mężczyzna lub kobieta, trzeba lać! :D posiłki dobre, szczególnie kawa... ;D pilotka też mi się udała, wybory top model wsi, rzekomi strzelcy w szkole... ale mało śpiewanek ; (
Offline
Sądzę, że było całkiem ciekawie
Niezapomniane potańcuchy z dziewczynami w nocy , spacer na Baranki , marzenia o naleśnikach z twarogiem i truskawkami, okrzyk zastępu :D Oczywiście taniec Nazira był niesamowity, Czarodziej też był wporządku chociaż trochę oszukiwał i miał sprawną tylko jedną pachę ''lewą'' ! Przenigdy nie zapomnę , kiedy Wilku podczas kursu dla zastępowych przepraszał mnie za to , że się przez niego przewróciłam i sobie kolano stłukłam ! Ostatnie świeczkowisko i Kuba przebrany za kobietę Zdecydowanie mało pląsów, ale ogółem było super !
dla całej Kadry
Offline
Gość
Tak jest! Wspaniałe zimowisko ostatnia noc w kadrówce niezapomniana ;D Strzelanie z wiatrówki, ognisko obrzędowe, wyjścia w teren te wszystkie gleby na śniegu alarmy,ataki strzelców i harcerzy z innych drużyn. Randka w ciemno z biskupem, przedstawienia Nazirów, turnieje siatkówki, akcja złamana noga Prasowanie moracza też było niezłe xd
po prostu było fantastycznie ;D
te zdjęcia są u Edzi w aparacie ;D ja się dziś postaram zrzucić z mojego ;D
Offline
Początkujący
było super super i jeszcze raz super )) tylko że za krótko :( super teksty Jadzi typu:" sutche pupke etuman kame"
lub też :"a ciaba dykta " ;p ogółem fantastycznie , obiadki pychaa;p , ja chce jeszcze raz ;p
Offline
ach ta ostatnia noc w kadrówce sprawdzanie czy ktoś ogolił nogi ;p i próbowanie zrobienia mi pieczątki jak spałam stodoły w lesie, prasowanie moracza "żono moja" wszystko było super ;p
Offline
Gość
Ciekawe komu sprawdzali te nogi i kto ;d ?? o.0 i tam nie było żono moja tylko Ci dwaj mówili do siebie mężu xd ;pp